Jesienią i zimą ciepłe i rozgrzewające napoje goszczą w prawie każdym domu. Na co stawiają Polacy, w co warto się zaopatrzyć i jakie są jesienno-zimowe trendy?

Napoje na jesień i zimę
W czasie pandemii Polacy zaczęli inwestować w wyposażenie domu. Dwa lata temu drożyzna jeszcze nie drenowała tak mocno kieszeni, a inflacja powodowała, że konsumenci chętnie inwestowali pieniądze, bo oszczędzanie raczej się nie opłacało. Złotówka traciła na wartości, za to konieczne okazywało się dostosowanie mieszkań i domów do nowych, lockdownowych warunków.
Wśród najpopularniejszych zakupów pojawiły się: laptopy, biurka, artykuły dekoracyjne oraz sprzęt RTV i AGD. W kategorii urządzeń AGD królowały ekspresy do kawy. Jak tłumaczyli specjaliści, kawę, której nie można było w tym czasie napić się w pracy ani w kawiarni, Polacy zaczęli przygotowywać sobie w domu. Dziś nikogo nie dziwi, że praktycznie w każdym sklepie małoformatowym dostaniemy ziarnistą kawę przynajmniej w jednym wariancie.
Kawa niejedno ma imię
Polacy gustują zwłaszcza w ziarnach Arabiki, na drugim miejscu cenią Robustę. Popularnością cieszą się zarówno kawy, które proponują producenci ekspresów (jak Lavazza, Nescafe czy De’Longhi) jak i edycje kaw z serii „barista”. To oznaczenie pojawia się na opakowaniach wielu kaw różnych producentów i oznacza, że kawa ma być takiej jakości, jak serwowana w kawiarniach przez baristów. Sugeruje więc, że kupujemy profesjonalny, wysokiej jakości produkt. Kawy ziarniste są w Polsce najszybciej rosnącą kategorią wśród kaw.
Oprócz kawy ziarnistej popularnością cieszą się także kapsułki do ekspresów, które kupuje się w dedykowanych do tego sklepach danej marki, oraz kawy mielone i rozpuszczalne. W Polsce nadal najpopularniejsza jest kawa mielona. Zaparzać ją można w części ekspresów, w kawiarkach czy np. w przeznaczonych do tego dzbankach. Jest jednak grupa konsumentów, którzy preferują tradycyjną kawę, tzw. plujkę – czyli mielona kawę, którą zalewa się w szklance wodą i gotowe. Taka kawa króluje na polskich stołach, a raczej w polskich szklankach od czasu PRL-u i od dziesięcioleci cieszy się u nas największą popularnością. Według danych Centrum Monitorowania Rynku (CMR) w sklepach małoformatowych średnio spotkać można na półkach 11 rodzajów kawy mielonej. Nowością są kawy smakowe, które spotkać można w formie mielonej, ale i ziarnistej. Najczęściej aromatyzowane są smakami: słodyczy (np. pralin lub czekolady), owoców czy alkoholi.
Kawy rozpuszczalne często kupują młodzi i najstarsi konsumenci. Dostępne są w wielu formach. W zależności od preferencji sięgać można po tradycyjne kawy rozpuszczalne, które występują w formie małych kuleczek, opcje kremowe, które charakteryzują się bardzo sypką formą, a po zalaniu wodą tworzą delikatną kawę z warstwą gęstej, kremowej pianki, czy miksy kawowe typy 2 i 3 w 1 oraz kawy smakowe, np. cappuccino. Przeciętnie w sklepach małoformatowych znaleźć można 7 wariantów kawy rozpuszczalnej i 3 warianty cappucino.
Nowością jest kawa mielona zielona. Zielona kawa robiona jest z tych samych ziaren, z których powstaje tradycyjna kawa palona. Po prostu nie są one palone i poddawane dalszej obróbce. Dzięki temu kawa zielona ma kolor ziaren kawowca i zawiera kwas chlorogenowy. Ten składnik według zapewnień producentów pomaga spalać tkankę tłuszczową. Na pewno zielona kawa jest źródłem witamin takich jak: B1, B2, B12, C, oraz kwas foliowy i pantotenowy. Ponadto zawiera liczne minerały: magnez, wapń, żelazo, fosfor, potas, mangan i cynk. Warto więc chociaż spróbować jej smaku i przekonać się, jak wpływa na nasz organizm.
W sklepie kawę warto eksponować w towarzystwie: czekolad, pralin, słodkich przekąsek i dodatków takich jak cukier zwykły i trzcinowy, śmietanki instant do kawy. Łącznie w przeciętnym sklepie małoformatowym dostępnych jest około 25 wariantów kawy niezależnie od jej segmentu.

Królestwo herbat
Prawdziwą różnorodność odnaleźć można w kategorii herbat. Znajdziemy tu: herbaty ziołowe, smakowe i liście herbaty różnych gatunków, przygotowywane w różny sposób. W zależności od producenta i tzw. kalibru kupić możemy albo produkt przypominający pył herbaciany, albo herbatę, która po zaparzeniu rozwija w naczyniu całe liście. Do wyboru są m.in.: herbata zielona, czarna, biała, pu-erh, czyli herbata czerwona, żółta, Oolong czy Rooibos. Oprócz tego w sklepie kupimy herbaty w różnych rodzajach: aromatyzowane, owocowe i ziołowe. Herbaty są więc najbardziej rozbudowaną kategorią ciepłych napojów. Na półce warto więc mieć ich kilka rodzajów.
Najpopularniejszym produktem jest klasyczna, czarna herbata. Zaryzykować można stwierdzenie, że nie ma chyba domu, w którym jej nie znajdziemy. Równie popularna jest herbata zielona i herbaty owocowe a także ziołowe. Co prawda rodzaje owocowe i ziołowe nie zawierają zwykle liści herbaty i ą po prostu naparami, ale zwyczajowo są nimi nazywane, bo występują w tej samej formie – saszetkach do zaparzania naparu lub sypanych suszonych części ziół lub hibiskusa z roślinnymi dodatkami. Warianty smakowe różnią się między sobą nie tylko smakami, ale składem – niektóre herbaty są aromatyzowane, inne zawierają naturalne dodatki ziół czy owoców, które zmieniają ich smak i właściwości.
W zależności od wielkości sklepu półka z herbatami jest mniej lub bardziej rozbudowana. W sklepach małoformatowych najpopularniejsze są warianty herbat ekspresowych, czyli sprzedawanych w saszetkach do parzenia, drobno zmielone. Według danych CMR stanowią one ponad 80% wartości sprzedaży w kategorii herbat. Najpopularniejszym wariantem herbat ekspresowych jest czarna. W przeciętnym sklepie małoformatowym dostępnych jest aż 20 wariantów herbaty, z czego około 5 rodzaji herbaty ekspresowej czarnej.
Wyimek: Najpopularniejszym wariantem herbaty jest czarna ekspresowa, która stanowi około 37% wartości sprzedaży całej kategorii.
Rozgrzewające dodatki
Zarówno kawy, jak i herbaty pić można z dodatkami – niezależnie od ich rodzaju. Najpopularniejszym z nich jest oczywiście cukier. To podstawowe pytanie, które zadajemy gościom zaparzając kawę lub herbatę: z cukrem czy bez? Dodatkowo kawę Polacy najczęściej piją z mlekiem. To także popularny w krajach anglosaskich dodatek do herbaty, jednak przeciętny polski konsument rzadko wybiera taki sposób picia herbaty.
Alternatywą dla herbat i kaw smakowych są różnego rodzaju soki i syropy smakowe, które w zależności od potrzeb znaleźć możemy w wersji bardziej naturalnej, np. w postaci niezbyt słodkiego zagęszczonego soku z żurawiny lub aronii, malin czy w postaci klasycznego, słodkiego syropu o różnych smakach, np.: wiśni, maliny czy jagód. Klasycznymi dodatkami do herbat są także cytryna i imbir.
Do kaw dodać można zarówno słodkie syropy, jak i wersje nisko- czy bezkaloryczne. Dominują w tej kategorii smaki słodkie i kojarzące się z deserami: wanilia, czekolada, karmel czy cynamon. Tego typu dodatki warto eksponować w sklepie obok kaw i herbat, żeby zwiększyć ich sprzedaż, ale również inspirować klientów do poszukiwania nowych smaków.
Zupełnie inną kategorią dodatków stanowią likiery na bazie alkoholu oraz grzańce, które same w sobie stanowią oddzielną kategorię napojów, która cieszy się szczególną popularnością w okresie jesienno-zimowym. Likiery, które cieszą się w Polsce szczególną popularnością to te o smaku: ajerkoniaku, kawy i czekolady. Dodatkiem np. do herbaty lub kawy może być także rum czy nalewki – wiśniowe, malinowe lub pigwowe.
Na sklepowych półkach w czasie pierwszych mrozów nie powinno także zabraknąć grzańców i przypraw, dzięki którym możemy je przygotować. Wśród grzańców najpopularniejsze są gotowe warianty sprzedawane w litrowych butelkach – tu prym wiodą dwie marki: Grzaniec Galicyjski i Zbójnickie Grzane. Jednak grzaniec przygotować można samemu, zarówno z wina, jak i z piwa. Na rynku dostępne są specjalne mieszanki ziołowo-smakowe, jak i pojedyncze zioła, dzięki którym można grzaniec przygotować: cynamon, imbir, goździki, gałkę muszkatołową. Najczęściej grzaniec aromatyzowany jest także pomarańczą.
Oprócz przypraw instant do przygotowania grzańca z piwa i wina, warto także zaopatrzyć się w wersję gotowych mieszanek całych ziół gotowych do wrzucenia do grzańca z suszonymi pomarańczami i całymi goździkami oraz cynamonem. Najlepiej eksponować je przy półce z winami. Mogą się także znajdować obok pralin oraz czekolad, i stanowić elegancki oraz niebanalny prezent dla kogoś, kogo odwiedzamy w zimowy wieczór.
Tekst: Stanisław Paluchiewicz
Więcej informacji na temat rynku napojów gorących przeczytasz w wydaniach Katalogu Branżowego.